Bazylia grecka – mała roślina o wielkim aromacie
Bazylia grecka to niska, kompaktowa odmiana o drobnych listkach i intensywnym zapachu. Choć wygląda niepozornie, jej smak jest wyjątkowo mocny – bardziej pieprzny i skoncentrowany niż w przypadku klasycznej bazylii. To zioło, które świetnie sprawdzi się nie tylko w kuchni, ale i jako dekoracja stołu czy balkonowego ogródka.
Ciekawostki
W Grecji często uprawiana jest w doniczkach przed domem – jako symbol gościnności i ochrony.
Ma zwartą formę kulki, dzięki czemu świetnie nadaje się do uprawy na parapecie.
Uważana jest za jedną z najbardziej aromatycznych odmian bazylii.
Właściwości zdrowotne
Bazylia grecka, podobnie jak inne odmiany, ma działanie przeciwbakteryjne, przeciwzapalne i wspomagające trawienie. Zawiera dużo witaminy K, C, A, żelazo, błonnik pokarmowy, potas, mangan, magnez i wapń a także flawonoidy i olejki eteryczne, które działają kojąco na układ nerwowy.
Działa uspokajająco oraz napotnie. Napar z bazylii greckiej łagodzi stres, przeziębienie, pomaga nawet przy zapaleniu oskrzeli.
Do czego jej używać?
Dania: Idealna do greckich sałatek, dań z pomidorami, mozzarellą, pieczonymi warzywami, makaronów i mięs z grilla.
Napoje: Świetna do lemoniad, naparów z miodem i cytryną, a także jako ziołowy dodatek do drinków – np. z ogórkiem i tonikiem.
Bazylia grecka to zioło, które łączy piękny wygląd z intensywnym smakiem – warto mieć ją zawsze pod ręką.
Makaron w sosie śmietanowo-parmezanowym z pieczonym łososiem i warzywami
Składniki (na 2 porcje):
– 200 g makaronu (np. tagliatelle, penne lub spaghetti)
– 200 g świeżego łososia
– 1 cukinia
– 1 por (biała część)
– 2 szalotki
– 2 ząbki czosnku
– 1/2 szklanki zielonego groszku (świeży lub mrożony)
– 1 zielone jalapeño (lub mniej, wedle ostrości)
– 300 ml słodkiej śmietanki 30%
– 40–50 g startego parmezanu
– 1 łyżka oliwy z oliwek
– 1 łyżka soku z cytryny
– 1 łyżka oleju sezamowego
– 1 łyżeczka miodu
– sól, świeżo mielony pieprz
– świeża bazylia grecka Baziółka
Przygotowanie:
Makaron gotujemy w osolonej wodzie al dente, według instrukcji na opakowaniu. Zostawiamy ok. 1/3 szklanki wody z gotowania, resztę odcedzamy.
Szalotkę, czosnek, por i jalapeño drobno siekamy. Cukinię kroimy w półplasterki.
Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek i wrzucamy szalotkę, por oraz jalapeño. Smażymy przez 2–3 minuty, aż warzywa zmiękną i zaczną pachnieć. Na koniec dodajemy czosnek i smażymy jeszcze minutę.
Dodajemy cukinię, zielony groszek i posiekaną bazylię grecką (połowę doniczki). Smażymy razem przez kolejne 3–4 minuty, aż warzywa lekko zmiękną, ale wciąż będą jędrne.
Zmniejszamy ogień i wlewamy śmietankę 30%. Gotujemy przez 2–3 minuty, aż sos lekko zgęstnieje.
Dodajemy starty parmezan i mieszamy, aż się całkowicie rozpuści, tworząc kremowy sos. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Łososia myjemy, suszymy i układamy w naczyniu żaroodpornym. Doprawiamy solą, pieprzem, sokiem z cytryny, łyżeczka miodu, oliwą z oliwek i olejem sezamowym. Pieczemy 12 minut w 200st. C.
Do sosu dorzucamy kawałki pieczonego łososia i delikatnie mieszamy, żeby się nie rozpadł.
Wrzucamy makaron do sosu i dokładnie mieszamy. Jeśli trzeba, dodajemy trochę wody z gotowania makaronu, żeby sos był bardziej aksamitny.
Podajemy od razu, posypując świeżą bazylią grecką Baziółka. Opcjonalnie dodajemy jeszcze odrobinę parmezanu na wierzch.